UJĘDRNIAJĄCE MASŁO DO CIAŁA z serii AA sensitive nature spa
Nie dawno dostałam w spadku całą siateczkę kosmetyków (bo zapach się nie podobał, coś się źle wchłaniało itp.) Cóż, z chęcią sprawdzę na sobie ;) Fakt, na niektóre rzeczy nie zwróciłabym w sklepie uwagi, ale część jest absolutnym strzałem w dziesiątkę! :)
Wracając do masła - moja skóra preferuje mleczka i zwykłe balsamy. Masła są dla mnie nieco za ciężkie i gęste. Mam suchą skórę, ale nie aż tak ;)
INFORMACJE Z OPAKOWANIA
UJĘDRNIAJĄCE MASŁO DO CIAŁA
Bogata konsystencja preparatu odżywia i regeneruje skórę. Organiczny ekstrakt z moreli, pochodzący z certyfikowanych upraw ekologicznych nawilża skórę, nadając jej aksamitną miękkość. Szlachetne masła: shea oraz owoców drzewa kakaowego, delikatnie natłuszczają skórę i chronią ją przed negatywnym działaniem promieniowania słonecznego. Subtelny zapach słodkiego mango będzie Ci towarzyszył przez cały dzień.
1. Konsystencja:
Gęste, porządne masło do ciała ;) Wydaje się być wydajne, ale jest też trochę "lepkie". Nawet niewielka ilość wchłania się dosyć długo i to uczucie lepkości jest trochę niekomfortowe.
2. Zapach:
Jest to masło o zapachu mango. Czymś pachnie niewątpliwie, ale czy akurat mango? ;) Dla mnie jest to mieszanka zapachu, który wstępuje w balsamach z dopiskiem "kremowy" lub "świeży" z zapachem moreli. No, ale kwestie odbioru zapachu są strasznie subiektywne ;)
3. Wydajność:
Jak pisałam wyżej. Dla osób, które nie potrzebują intensywnego odżywienia skóry, jest bardzo wydajny. Niewielką ilością preparatu można wysmarować całą nogę :) Jak to się sprawdza u osób, których skóra lubi ciężkie konsystencje? Nie będę zmyślać ;)
4. Opakowanie:
Słoik ;) Preparat będzie można zużyć do ostatniej "kropli" ;D
5.Czy produkt jest wart swojej ceny?
Może nie powinnam tym razem zamieszczać tego punktu. Nie kupiłam go przecież, ba nawet nigdy nie widziałam na półce w jakiejkolwiek znanej mi drogerii. Jest to słoik 200 ml, podejrzewam, że kosztuje ok. 26 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz