Coś mi się Smoku nieco depresyjnie zrobiło… Tobie też?
Już zimno na mieszkanku, a jeszcze nie grzeją... Słonko zachowuje się jakby chciało, a nie mogło... Nawet deszcz zamiast padać porządnie, to urządza sobie jakieś sadystyczne eksperymenty na gatunku ludzkim, zsyłając małe, ale wystarczająco uprzykrzające spacer, lodowo-mżawkowe drobinki.
Ratowanie się półproduktami czekoladopodobnymi jak wiemy, w grę nie wchodzi (wcięcie w tali zamierzam odzyskać najpóźniej na wiosnę!)
Cóż robić w taką pogodę?
Hmm...Można odkurzyć stare poematy, posłuchać muzyki, zanurzyć się z książką w gorącej kąpieli.... mhm... No to po kolei! :)
Coby nam się nieco weselej zrobiło. Pamiętasz? ;)
Julian Tuwim
Kartka z dziejów ludzkości
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Kartka z dziejów ludzkości
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.
Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.
Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.
Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.
Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.
Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.
W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.
By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
zapożyczone z: http://www.poetica.art.pl/pl/kartka_z_dziejow_ludzkosci-poetica,wierszautora,59,.html
Muzycznie? W taki dzień tylko z nim!
http://www.youtube.com/watch?v=c9_DP3_4_BY
Już mi lepiej :) Można się wziąć za książeczkę. Mogę ją czytać i czytać, zawsze poprawia mi humor ;) Lekka, przepastna, chociaż wiem co się wydarzy nie mogę się oderwać. To druga pozycja, zaraz po "Wszystko czerwone" Joanny Chmielewskiej, która nigdy mi się nie nudzi. Mowa o "Nie powiesz nikomu?" autorstwa Sophie Kinsella. Historia bardzo zwykłej dziewczyny, która myśląc, że zaraz zginie (podczas lotu z turbulencjami) powierza swoje najskrytsze sekrety obcemu mężczyźnie. Oczywiście samolot nie spada, oboje żyją dalej, a mężczyzna okazuje się być...
No przecież, że nie powiem! ;D Miłej lektury ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz